XI "Medium Mundi" - MYŚLąC o PRZYSZŁOŚCI...
Przyjaźń. Przy-jaźń. Być przy-jaźni, a więc być świadomym siebie za sprawą drugiego człowieka,
w którym dopełnia się moje wyobrażenie mnie samego. Konstytuujemy się bowiem w oczach innych,
obcych, którzy z biegiem czasu stają się oswojeni, swoi, a nawet przyjaciółmi - odczuwającymi
z nami, czuwającymi przy nas. Myśli te przychodzą do mnie w kilka godzin po zakończeniu jedenastej
konferencji naukowej z cyklu "Medium Mundi", tego szczególnego spotkania przyjaciół, podczas którego
znów w przyjaźni obcują nauka i sztuka, a niebezpieczeństwa swojskości i lokalności "wygładza" uniwersalność.
Przywołuję bliską mi myśl o bezcennej wartości przyjaźni, niedawno zmarłego, Gabriela Garcíi Márqueza,
który pisał: "[...] zrozumiałem, że umrzeć to znaczy już nigdy nie zobaczyć przyjaciół"...
Przypominam sobie spotkanie "Medium Mundi" sprzed roku, podczas którego był z nami prof. Marek Toporowski.
Przywiózł wówczas do Miejskiego Domu Kultury "Batory" klawesyn opatrzony łacińską maksymą: "Ars sine scientia nihil est".
Sztuka bez przyjacielskiej obecności nauki jest niczym. I podobnie nauka osierocona przez sztukę. W ten sposób myślę o
przytoczonym zdaniu Márqueza - pozbawieni przyjaźni, obecności przyjaciół żyjemy tylko pozornie... Umieramy. Może dlatego
każdej jesieni pragniemy spotkać się i rozmawiać... Myśląc w duchu słów dr Krystyny Koziołek: ucieleśniać naszą przyjaźń
(ja-przy-ciele=przyjaciele). I dlatego też od ponad dekady dokładamy starań, by nasze sesje były przestrzenią fizycznego
spotkania nauki i sztuki. Bowiem przyjaźń, jak wskazuje prof. Tadeusz Sławek, to ponad wszystko być - pory roku są.
W tym roku założenia "Medium Mundi" urzeczywistnialiśmy pod szyldem instytucji, które troską otaczają świat lokalny i
wartości uniwersalne - tradycyjnie Miejskiego Domu Kultury "Batory", ale i Uniwersytetu Śląskiego oraz Biblioteki Śląskiej,
a także stowarzyszeń, których misją jest przyjaźń - Stowarzyszenia Przyjaciół Uniwersytetu Śląskiego i Górnośląskiego Towarzystwa
Przyjaciół Nauk im. W. Roździeńskiego. To one utwierdziły nas o konieczności podjęcia tematu właśnie przyjaźni, wśród przyjaciół.
Podczas sesji, jak od lat, byli z nami: prof. Tadeusz Sławek i Bogdan Mizerski, prof. Katarzyna Kwapisz-Osadnik, prof. Aleksandra
Kunce, prof. Krystyna Wojtynek-Musik i prof. Zbigniew Kadłubek. Ponownie dołączyli dr Edyta Chlebowska i prof. Piotr Chlebowski,
Józef Olejniczak oraz Krzysztof Czyżewski. Po raz pierwszy gościliśmy prof. Liliannę Kiejzik i dr Krystynę Koziołek.
Zaproponowaliśmy Państwu książkę Muzyka i wartości z okładką autorstwa rzeźbiarza - Tomasza Wenklara, którego projekt
ławeczki Gerarda Cieślika niebawem zostanie zrealizowany w Chorzowie. Przedstawia ona gryfy gitar niczym kamienne tablice ofiarowane
Mojżeszowi na górze Synaj. Tyle w tym przedstawieniu wiedzy o świecie naszych wartości i o XX wieku, o jego przemianach. Podobną myśl
wyrażają również prof. Tadeusz Sławek i Bogdan Mizerski w Eine kleine nichtmusik - "Eseju na głos i kontrabas" tradycyjnie dołączonym do
książki na płycie. Eseju równoprawnym z drukowanymi tekstami.
Drugą z publikacji towarzyszących tegorocznej sesji była najnowsza książka Krzysztofa Czyżewskiego, w której wydaniu uczestniczyliśmy - Miłosz.
Tkanka łączna. Trzy lata temu Krzysztof odwiedził nas, by podczas "Medium Mundi" mówić o przebaczeniu i Medei. Rok później gościliśmy Małgosię
z Orkiestrą Klezmerską Teatru Sejneńskiego. W tych dniach przyjechali razem, by uczestniczyć w spotkaniach autorskich Krzysztofa podczas "Medium Mundi" -
w Miejskim Domu Kultury "Batory", które prowadził prof. Józef Olejniczak, oraz dzień wcześniej w sali Parnassos Biblioteki Śląskiej, gdzie z
Krzysztofem rozmawiał prof. Marian Kisiel. Krzysztofa Czyżewskiego gościła również Miejska Biblioteka Publiczna w Katowicach. Mówiliśmy o Miłoszu,
więc o przyjaźni wpisanej w pogranicze, o tkance łącznej przyjaźni - także tej budowanej przez nas i wśród nas... Rysowaliśmy mapę z okładki książki Miłosz.
Tkanka łączna, zapisując Chorzów i Katowice ścieżkami naszych wędrówek, spotkań i rozmów... Zapisując miejsca przyjaźnią.
Jak słusznie zauważyła w wystąpieniu konferencyjnym prof. Aleksandra Kunce: przyjaźń jest nierozerwalnie związana z miejscem. W przypadku "Medium Mundi"
miejsce jest wartością szczególną już od pierwszego tomu i konferencji zatytułowanych Śląsk - miejsce spotkania, ale i za sprawą przestrzeni Miejskiego
Domu Kultury "Batory". Tegoroczni prelegenci podkreślali, że przyjaźń to wierność jesteśmy wierni naszym założeniom i właśnie miejscu. Także Wielkim
Hajdukom, Chorzowowi. Naszemu "Medium Mundi" w naszym centrum świata, które przyjaźń konstytuuje... z którego wyrastamy jako ludzie, naukowcy, artyści,
którego jesteśmy mieszkańcami, wbrew któremu jesteśmy i z którego wyruszamy, by uczynić je domem i móc do niego powracać, by spotykać w nim innych i
poznawać siebie. Bowiem w przyjaźni nie możemy zapomnieć, kim jesteśmy. Ta refleksja przyszła do mnie w chorzowskich i katowickich liceach, w których
towarzyszyliśmy Krzysztofowi Czyżewskiemu podczas spotkań z młodzieżą, stającą na progu drogi ku odpowiedzi na pytanie o własną tożsamość. Jeden z uczniów
wypowiedział wówczas z lekką przekorą zdanie, że czuje się tylko sobą. Pomyślałem wtedy, że może i dla nas czas na powrót do źródeł idei "Medium Mundi"...
Jak powiedziałaby prof. Katarzyna Kwapisz-Osadnik: do definicji pojęcia. Dlatego już za rok, zainspirowani mitem Medei, o którym tak wiele mówił podczas naszych spotkań prof. Zbigniew Kadłubek,
ale i Krzysztof Czyżewski, pragniemy podjąć temat obcego, innego, a zatem swojego, czyli Śląska.
Przyjaźń jest bowiem myśleniem w kategoriach przyszłości...
Jacek Kurek
|